Partnerzy koalicyjni, liberalni centryści, sądzą, że ton konserwatystów zmienił się w tej sprawie na mniej kategoryczny.
„Obecnie oczywiście nie chcemy kategorycznie komentować tej sprawy, póki specjalna komisja powołana przez ministra bada tę kwestię. Bo wszelkie kategoryczne wypowiedzi będą mogły później być wykorzystane w sądzie, że niby to były naciski czy coś w tym rodzaju“ — powiedział przewodniczący frakcji konserwatystów w Sejmie Jurgis Razma.
Kęstutis Jucevičius jest oskarżany o to, że sam podpisał pismo do Służby Śledztw Specjalnych (Specialiųjų tyrimų tarnyba — STT), o tym, że FNTT nie dysponuje żadnymi informacjami o nim, na podstawie których nie można by było go uznać za osobę posiadającą nieposzlakowaną reputację.