„Wcześniej już mówiłem, że jestem przeciwnym wszelkim wyjątkom, ponieważ zawsze prowadzą w złym kierunku. Teraz mamy decyzje sądową i to jest dobrze. Ogólnie sytuacja wygląda źle i dziwnie: jak zawsze powstał taki nasz litewski bałagan. Ta decyzja polityczna nie była dobrym posunięciem” - powiedział Baršauskas, rektor Kowieńskiego Uniwersytetu Technicznego (Kauno technologijos universiteto (KTU). Zdaniem rektora sytuacja nie może być zmieniana dzięki politycznym decyzjom.

„Obecnie mamy skomplikowaną sytuację, jak uniwersytety mają reagować. Jesteśmy tylko za tym, aby wszyscy mają zdawać egzamin na jednakowych zasadach” - podkreślił Petras Baršauskas.

Wczoraj Najwyższy Litewski Sąd Administracyjny orzekł, że ulgi wprowadzone przez litewskiego ministra oświaty Dainiusa Pavalkisa dla uczniów szkół mniejszości narodowych na egzaminie maturalnym z języka litewskiego są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości.

W lutym 2013 r. nowy minister oświaty i nauki Dainius Pavalkis wprowadził ulgi. Maturzyści ze szkół mniejszości narodowych mieli napisać wypracowanie o mniejszej objętości niż maturzyści ze szkół litewskich: na egzaminie państwowym wypracowanie miało liczyć od 400 do 500 słów, zaś na egzaminie szkolnym - od 250 do 350.

Uczniowie ze szkół nielitewskich mogli też popełnić więcej błędów oraz korzystać ze słowników.

Ulgi zostały zakarżone przez grupę posłów, w tym również przez konserwatystę Valentinasa Stundysa oraz liberała Gintarasa Steponavičiusa.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (27)