Szef Komisariatu Policji okręgu mariampolskiego Skirmantas Andriušis poinformował agencję BNS, że dziecko doznało ogólnego ochłodzenia, ale jest nadzieja, że przeżyje.
„Według wstępnych danych, kobieta wrzuciła dziecko do studni i pobiegła do sąsiada, gdzie opowiedziała o zdarzeniu. Dzięki sąsiadom, dziecko szybko wyciągnięto ze studni” - powiedział Andriušis.
Studnia nie była głęboka – około 80 centymetrów, dlatego akcja ratownicza odbyła się szybko. Dziecko i matkę przekazano w gestię medyków.
Kobieta policji była znana tylko ze względu na złamanie przepisów drogowych sprzed kilku laty.
„Kobieta nie wyglądała adekwatnie – może jakaś choroba, trudno powiedzieć” - relacjonował Andriušis.
W ubiegłym miesiącu Litwą wstrząsnęło podwójne morderstwo, kiedy w rejonie kiejdanów ojciec do studni wrzucił dwóch dzieci.