Świadkowie zajścia twierdzą, iż Ławrynowicz oraz jego znajomi byli mocno pijani. Krzysztof Ławrynowicz ledwie trzymał się na nogach. Grupce znajomych nie spodobało się, że operator ich filmuje. Operatora, który wykonywał swoją pracę, zaczął bronić telewizyjny kierowca. Wtedy jeden z mężczyzn uderzył kierowcę w twarz. Obecnie kierowca ma rozcięte usta.
Po bójce ekipa telewizyjna wycofała się. Jak poinformował DELFI producent z LNK Petras Lingė, obecnie kierowca zastanawia się czy zgłosi pobicie na policję.