„Jesteśmy sąsiadami, dlatego nie ma żadnego znaczenia, jaka partia jest u władzy. Między nami muszą być dobre relacje. Razem mieszkamy w Europie, w jednym regionie, mamy wspólną historię, wspólne korzenie, dużo wspólnych rodzin. Stosunki muszą być poprawne bez względu na zawirowania polityczne” — powiedział BNS Andrzej Halicki.
Andrzej Halicki dodał, że nie sądzi, by relacje polsko – litewskie naprawdę były złe. „Te relacje odbywają się na kilku szczeblach. Nie sądzę, aby nasze stosunki były naprawdę złe. Mamy kontakty bezpośrednie, czego najlepszym dowodem jest wczorajsze oświadczenie podpisane przez Emanuelisa Zingerisa i Grzegorza Schetynę. Mamy więc kontakt bezpośredni i on działa. Problem polega na tym, jak polepszyć ten kontakt na wyższym szczeblu” — oświadczył poseł.
Andrzej Halicki wypowiedział się też o sytuacji mniejszości narodowych. „Jeśli jesteśmy Europejczykami, to standardy są ważne nawet dla najmniejszej mniejszości. Standardy dla tych, którzy czują się ograniczani. Jeśli to są obywatele, to musimy stworzyć takie warunki, aby oni czuli się komfortowo. Nazwiska, język, oświata - te wszystkie kwestie reguluje prawo wewnętrzne, ale według standardów europejskich musimy je ulepszać, a nie robić kroki wstecz. Jeśli należymy do rodziny europejskiej, powinniśmy umieć siebie nawzajem wysłuchać, a nie ograniczać” — powiedział Andrzej Halicki.
Andrzej Halicki jest polskim politykiem, ekonomistą, przedsiębiorcą i posłem na Sejm. Należy do Platformy Obywatelskiej - partii, która współtworzy koalicję rządzącą.
