„Historia pozostawia fakty, świadectwa, możliwości do interpretacji. Dzisiaj jednak, stojąc tutaj i wspominając ofiary okupacji, ludobójstwa i sowieckiej represji musimy mówić tylko prawdę. Nawet jeśli dla kogoś ona może być nie wygodna czy niepotrzebna“ - oświadczyła prezydent.
Za cały okres stalinizmu z Litwy na Sybir zesłano ponad 280 tys. osób. „To były konkretne osoby, wyrwani ze swoich rodzin, domów, wepchnięci do wagonów i skazani na umieranie. Ci ludzi jednak próbowali przetrwać na wszelkie sposoby: trzymaliśmy razem, dzielili się ostatnim kęsem, chcieli wrócić na Litwę i pomóc jej się odrodzić“ - powiedziała głowa państwa.
Dzisiaj na Litwie jest obchodzony Dzień Żałoby i Nadziei. W dniach 14-18 czerwca 1941 roku nastąpiła pierwsza fala masowych wywózek ludności litewskiej na Syberię. Szacuje się, że wywieziono wtedy blisko 20 tys. osób, niezależnie od ich pochodzenia i pozycji społecznej. Represje trwały do 1952 roku. Zesłano 132 tys. mieszkańców Litwy. Szacuje się, że 28 tys. - głównie dzieci i osoby starsze - nie przeżyło drogi na Sybir.
