W rocznicę paktu Mołotowa – Ribbentropa Ministerstwa Sprawiedliwości ośmiu państw: Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Czech, Słowacji, Węgier i Gruzji wydali wspólne oświadczenie, w którym idzie mowa o utworzeniu takiego trybunału.
„Sądzę, że był to symboliczny akt, taki instytut pamięci, szacunku do ofiar, a nie realny trybunał, który będzie ściągał winnych przed oblicze sądu. Pamiętajmy, osoby, odpowiedzialne za komunistyczne represje, albo już umarły, albo są przy śmierci, więc prawdopodobieństwo ich osądzenia jest znikome” - powiedział agencji BNS Žilinskas.
Minister Sprawiedliwości Juozas Bernatonis ze swojej strony oświadczył, że prace na utworzeniem trybunału są w początkowym stadium, prowadzone są dyskusje co do jego formy.
„Wydaliśmy wspólne oficjalne oświadczenie o utworzeniu międzynarodowej instytucji. Co do formy, zdanie się podzieliły. Słowacy proponowali oddać to w gestie Europejskiej Prokuratury, inni proponowali formę komisji” - tłumaczył Bernatonis.