„Oceniam to jako pewną polityczną dojrzałość, którą Litwa osiągnęła. Politycy są już w stanie podejmować skomplikowane, ale bardzo ważne decyzje. Poprzeczka ich odpowiedzialności została podniesiona naprawdę wysoko. Oceniam to bardzo pozytywnie” - powiedziała Grybauskaitė.
W taki sposób prezydent Litwy skomentowała rezygnację Andriusa Kubiliusa i Lorety Graužinienė.
Wczoraj lider konserwatystów oświadczył, że nie będzie się ubiegał o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego partii konserwatystów oraz poparł wnuka lidera duchowego partii Vytautasa Landsbergisa Gabrieliusa Landsbergisa.
Natomiast dzisiaj Partia Pracy poinformowała, że ze stanowiska przewodniczącej partii rezygnuje przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė, swój krok motywowała „przyjęciem osobistej odpowiedzialności za wyniki partii w wyborach samorządowych”.