O godzinie 6:14 pod ogólny numer alarmowy zadzwoniła kobieta i powiadomiła, że na chodniku leży ciało dziewczyny.
Mieszkanie przy ulicy A. Goštauto Kaušpėdaitė wynajmowała razem z koleżankami.
Z rana funkcjonariusze nie mogli wejść do mieszkania, bo współlokatorka była pod prysznicem. O śmierci koleżanki dowiedziała się od policji. Sąsiedzi denatki też nic nie słyszeli.
Podczas wstępnego przesłuchania jedna ze współlokatorek zeznała, że do domu wróciła późnym wieczorem, Kaušpėdaitė siedziała przy komputerze. Później poszła spać.
Trwa dochodzenie.