„Przecież Stalin wyzwolił Litwę od faszystowskich okupantów” - tłumaczył w sądzie Iwanow. Obecnie przeciwko Iwanowi w sądzie toczy się sprawa. 9 maja 2013 r., podczas obchodów Dnia Zwycięstwa na Cmentarzu Antokolskim, Iwanow przybył z plakatem, na którym był namalowany Stalin oraz sowieccy marszałkowie.

Iwanow oświadczył, że trzymając plakat z wizerunkiem Stalina, nie miał żadnych celów politycznych. „Moim celem było przywrócenie historycznej sprawiedliwości, jeśli czcimy pamięć poległych, to musimy również przypomnieć, kto nimi rządził. To właśnie ci ludzie zwyciężyli niemiecki faszyzm” - wyjaśnił Walerij Iwanow. „Tak Stalin jest odpowiedzialny za represje, ale żeby go za to potępić, powinien odbyć się proces. Nic nie słyszałem o procesie nad komunizmem” - dodał Iwanow.

Walerij Iwanow na przełomie lat 80 i 90 – tych ubiegłego stulecia był liderem prosowieckiej organizacji „Jedinstwo”, która chciała, aby Litwa została częścią ZSRR. W 1997 r. Iwanow został skazany na rok więzienia za szkalowanie poległych 13 stycznia 1991 roku. Iwanow w swej książce „Litewskie więzienie” twierdził, że całe zajście sprzed ponad 20 lat jest litewską falsyfikacją, a armia sowiecka nikogo nie zabiła.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (75)