Z rana ekstremalnych incydentów raczej nie było. W znak protestu zwykłymi trasami jeździły „marszrutki”. Niektórzy kierowcy komunikacji miejskiej nie sprostali nowym trasom i jechali starymi. Np.: autobus pod nr 73 od Wilczej Łapy od dzisiaj powinien jechać ulicą Nowogródzką, jednak poranny kierowca pojechał starą trasą wiodącą przez ul. Kauno.

Mer Wilna Artūras Zuokas obiecał, że do pomocy pasażerom na przystanki wyjdą rzesze wolontariuszy, jednak dziennikarzom DELFI nie udało się do tej pory żadnego z nich napotkać.

Pomimo zmiany rozkładów jazdy, likwidacji bądź zmianie tras autobusów i trolejbusów, utrudnienia w poruszaniu się po mieście poczuli również kierowcy. Jak wcześnie obiecał Zuokas w stolicy pojawiło się więcej tzw. pasów autobusowych, które w znacznym stopniu ograniczają możliwość przepustową ulic.

Od wczoraj na jezdni pojawiło się również nowe oznakowanie. Oprócz dużej litery „A”, napisu „Taksi”, pojawiły się dwa nowe oznakowanie. Jeśli czwarty znak (samochód ze wtyczką elektryczną) można zrozumieć, jako pas dla samochodów z napędem elektrycznym, to trzeci znak „4+” niejednego wprawił w zakłopotanie.

Co oznacza ten znak na portalu społecznościowym wytłumaczył sam mer miasta Zuokas.

„Dzień dobry, przypominam o zmianie w prawidłach jazdy. Pasem, na którym znajduje się znak „4+”, mogą jechać samochody z czterema albo więcej pasażerami” - napisał mer stolicy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (14)